Mimo trudnego czasu, czasu próby, pustych ulic i pozornego tylko oddalenia, jesteśmy ze sobą bardzo blisko. A może nawet bardziej, bo samym tylko sercem i dobrymi myślami.
Wielkanoc - tutaj się nic nie zmienia.
Ta sama palemka ubrana w hosannę i baranek z krzywą chorągiewką. Kromka chleba i pęto kiełbasy w - może trochę mniej radosnym niż zawsze - koszyczku do święconki.
Pisanki wymalowane przez dzieci: jedna z zielonym czołgiem, druga z radośnie żółciutkim kurczakiem.
Kreatywność dzieci nie zna granic!
Wszystko, wszystko czeka na najważniejsze.
A przecież NAJWAŻNIEJSZE zawsze się wydarzy.
Przyjdzie On. Po trzech dniach. Zmartwychwstały. Stanie
w naszych domowych wieczernikach i powie: „Pokój wam”.
I zasiądzie z nami do stołu, by dzielić nasze radości i smutki, dać nadzieję, umocnić miłość, pozwoli pokonać strach i wszelkie obawy. I znowu usłyszymy radosne Alleluja!
Radosnych i pełnych nadziei Świąt Wielkanocnych!
Dyrektor SP 54
wraz z Gronem Pedagogicznym oraz Pracownikami