Jan Kasprowicz urodził się 12 grudnia 1860 roku we wsi Szymborze pod Inowrocławiem na Kujawach, w ubogiej rodzinie chłopskiej. Jego ojciec – Piotr, nie umiał czytać, ani pisać. Pierwszą edukację odebrał przyszły poeta od matki – Józefy z Kloftów. Potem zaś uczęszczał do jednoklasowej szkoły elementarnej w Szymborzu, gdzie zwrócił na siebie uwagę zdolnościami rysunkowymi. W roku 1870, za poparciem zamożnego ziemianina – Józefa Kościelskiego – umieszczono chłopca w gimnazjum w Inowrocławiu. Ciężki warunki materialne oraz trudności w zaaklimatyzowaniu się w nowym środowisku spowodowały, że młodemu Kasprowiczowi nauka nie szła dobrze – powtarzał dwie klasy. Ważną rolę w rozwoju ideowym Kasprowicza odegrała działalność w tajnym kółku młodzieżowym, które za patrona obrało sobie głośnego w swoim czasie poetę romantycznego – Wincentego Pola. Właśnie zrzeszonym w kółku znajomym i przyjaciołom udostępniał początkujący wierszopis swoje utwory poetyckie. Z tych też czasów – z roku 1878, pochodzi pierwszy drukowany wiersz Kasprowicza, opublikowany w poznańskim tygodniku Lech. Okres pobytu w Inowrocławiu zakończył się niespodziewanie w roku 1880, kiedy po gwałtownym zajściu z jednym z profesorów, Kasprowicz wystąpił ze szkoły i wkrótce opuścił swoje rodzinne strony.
Rozpoczął wówczas tułaczkę po gimnazjach zaboru pruskiego w celu uzyskania matury: uczył się w Poznaniu i w Opolu, nieco dłużej w Raciborzu. Wszędzie jednak usuwano go za manifestowanie polskości i działalność w patriotycznych zwią kach młodzieżowych. Równocześnie jednak młody Kasprowicz uświadamiał sobie coraz wyraźniej swoje powołanie poetyckie: dużo pisał, a w roku 1882 – za wstawiennictwem Józefa Ignacego Kraszewskiego – opublikował garść utworów w warszawskim tygodniku Kłosy. Ten trudny okres zakończył się w 1884 roku, kiedy 24-letni poeta otrzymał w Poznaniu upragnione świadectwo dojrzałości.
W tym samym roku rozpoczął studia filozoficzne i historyczne na uniwersytecie w Lipsku. Tutaj przejął się myślą socjalistyczną i brał udział w korektach pierwszego polskiego wydania Kapitału Marksa. Brak pieniędzy na dalszą naukę już po czterech miesiącach zmusił Kasprowicza do opuszczenia Lipska i przeniesienia się do leżącego bliżej stron rodzinnych Wrocławia. Tutaj rozpoczął studia historyczne. Przebywając we Wrocławiu, od roku 1885 Kasprowicz zaczął regularnie drukować swoje wiersze i bojowe patriotyczne artykuły. Pracował w związku utopijnych socjalistów niemieckich pod nazwąPacific. Zakończyło się to bardzo niepomyślnie: w roku 1887 Kasprowicz został aresztowany a następnie w głośnym procesie socjalistycznym skazany na sześć miesięcy pozbawienia wolności. W tym okresie poeta odszedł od socjalizmu, a zbliżył się do ludowego programu warszawskiego Głosu oraz ideologii Ligi Polskiej. Jedną z głównych przyczyn przełomu było niedocenianie przez ówczesny socjalizm doniosłości walki narodowowyzwoleńczej. W konsekwencji Kasprowicz zbliżył się do Narodowej Demokracji i odtąd do końca życia pozostał jej sympatykiem.
W 1886 roku Kasprowicz ożenił się z Teodozją Szymańską – osobą, o której dzisiaj niewiele wiemy. Małżeństwo to okazało się wielką pomyłką; z powodu zupełnego braku porozumienia po kilku miesiącach Kasprowicz opuścił żonę, która – już po uzyskaniu formalnego rozwodu – zmarła, najprawdopodobniej śmiercią samobójczą. Tragiczne dzieje tego związku odcisnęły trwały ślad w psychice poety, rodząc u niego między innymi poczucie winy tak wyraźne w jego późniejszej twórczości.
Skreślony z listy studentów uniwersytetu z powodu niezaliczenia wykładów, we wrześniu 1888 opuścił na zawsze Wrocław, przenosząc się do Lwowa. Kasprowicz rozpoczął okres stabilizacji życiowej. Związał się już na stałe ze Lwowem i wszedł w skład redakcji Kuriera Lwowskiego, gdzie ogłaszał rozprawy literackie, recenzje teatralne i wiersze. W tym właśnie czasie (w grudniu 1888r.) ukazały się też jego Poezje – debiut książkowy, grupujący dorobek poetycki lat studenckich. Od tego czasu wszystkie niemal książki wydawał Kasprowicz we Lwowie.
W 1892 roku zakochał się w Jadwidze Gąsowskiej – kobiecie młodej, wykształconej i oczytanej. Wkrótce potem, w styczniu 1893 r. zawarł z nią związek małżeński. Z Jadwigą miał Kasprowicz dwie córki: Janinę (ur. 1893) i Annę (ur. 1895). Drugie małżeństwo poety obfitowało w przejęcia nie mniej dramatyczne niż pierwsze. W roku 1899 Jadwiga nawiązała romans z przebywającym wówczas we Lwowie głośnym pisarzem, Stanisławem Przybyszewskim, i po upływie dwóch lat ostatecznie odeszła od męża, pozostawiając przy nim obie córki. Wypadki te wywarły wstrząsające wrażenie na Kasprowiczu: tylko wytężona praca pozwoliła mu po dłuższym czasie wrócić do równowagi. Znaczną rolę w tej psychicznej rekonwalescencji odegrały wówczas liczne podróże poety: jeszcze w roku 1895 poznał Alpy, a potem kilkakrotnie wyjeżdżał do ukochanych przez siebie Włoch. W roku 1905 wyprawił się do Paryża i Londynu czego owocem był książka O bohaterskim koniu i walącym się domu. Jeszcze za czasów narzeczeństwa z Jadwigą po raz pierwszy ujrzał Tatry, które wywarły na nim wielkie wrażenie i które od tego czasu raz po raz odwiedzał. Prawdopodobnie w roku 1903 odkrył Poronin, w której to wsi przebywał odtąd bardzo często, powszechnie lubiany przez miejscowych górali. Kasprowicz przeniósł się do Poronina na całe dwa lata: okres ten wypełniły wycieczki w góry i wytężona praca literacka. Porzucił w tym czasie dziennikarstwo, z którego dotąd się utrzymywał. Kasprowicz zaczął teraz myśleć o rozpoczęciu działalności naukowej. Jeszcze w roku 1904 doktoryzował się na podstawie pracy o poezji Teofila Lenartowicza.
W niedługi czas potem na Uniwersytecie Lwowskim utworzono specjalnie dla Kasprowicza katedrę literatury porównawczej i mianowano go profesorem nadzwyczajnym. Ostatecznie od roku 1909 poeta pracował przez kilkanaście lat jako profesor nadzwyczajny, potem zaś zwyczajny Uniwersytetu Lwowskiego. Wkrótce nastąpiło ważne wydarzenie w życiu osobistym Kasprowicza. W roku 1911 zawarł on trzeci w swoim życiu związek małżeński z młodą Rosjanką – Marią Bunin (podobno krewną znakomitego pisarza rosyjskiego – Iwana Bunina), poznaną cztery lata wcześniej w Sorrento we Włoszech. To późno zawarte małżeństwo było o wiele szczęśliwsze od poprzednich, pozwoliło Kasprowiczowi wrócić do pełnej równowagi psychicznej, napełniło jego twórczość optymizmem pogodą. Maria Kasprowiczowa opisała dzieje tego niezwykłego związku w swoim Dzienniku ważnym źródle do poznania wybitnej indywidualności Kasprowicza i cennym ze względu na niemałe walory literackie.
W czasie pierwszej wojny światowej Kasprowicz przebywał początkowo w Poroninie, działając razem ze Stefanem Żeromskim w tajnej organizacji niepodległościowej, a potem przez dłuższy okres we Lwowie, gdzie zajmował się pracą naukową. Po odzyskaniu niepodległości zdecydował się pozostać we Lwowie na stałe, nie wrócił do rodzinnej Wielkopolski. W tym czasie piastował godność rektora Uniwersytetu Jana Kazimierza (1921-22). W odrodzonej Polsce pełnij wiele funkcji społecznych, zajmował się działalnością polityczną, między innymi w roku 1920 brał udział w akcji plebiscytowej na Warmii i Mazurach. Pod koniec życia zbierał ze wszystkich stron wyrazy uznania i hołdy oraz cieszył się opinią największego poety polskiego od czasów Mickiewicza i Słowackiego.
Ostatnie lata życia Kasprowicza mają wymowę wręcz symboliczną. Ze względu na zły stan zdrowia (choroba serca, cukrzyca) w roku 1923 opuścił Lwów i przeniósł się do poronińskiego zacisza. Tutaj kupił dom na przysiółku Harenda i nawiązał bliższe i serdeczniejsze kontakty z poronińskimi góralami. W ten sposób, u schyłku życia, powrócił w środowisko, z którego wyszedł: na wieś, do ludu. Koniec rzeczywiście był już bliski. W rok po zamieszkaniu na Harendzie powalił poetę atak choroby, z której już się nie podniósł. Zmarł 1 sierpnia 1926 roku. Zgodnie z jego ostatnią wolą pochowano go w todze rektorskiej, gdyż do swojej pracy uniwersyteckiej przywiązywał wielką wagę. Pogrzeb odbył się na cmentarzu zasłużonych w Zakopanem, po siedmiu latach prochy Kasprowicza przeniesiono z powrotem na Harendę, gdzie spoczęły w specjalnie wybudowanym grobowcu. W tym samym grobowcu pochowano zmarłą w roku 1968 trzecią żonę poety – Marię.
Jan Kasprowicz pozostawił po sobie twórczość tak bardzo różnorodną, że koniecznością staje się wyodrębnienie w niej pewnych grup. Tak więc obok działalności poetyckiej i dramaturgicznej wspomnieć trzeba o ogromnym dorobku translatorskim poety, ilościowo kilkakrotnie przewyższającym jego twórczość oryginalną. Kasprowicz tłumaczył niemal całe życie – co najmniej od czasu pobytu w Lipsku – i to z kilku języków. Pierwszy przekład ogłosił w roku 1884, w formie ksią żkowej zaś – w roku 1887. Szczególne znaczenie mają Kasprowiczowskie tłumaczenia z literatury angielskiej (między innymi dzieł ukochanego poety – Percy Shelley’a). Przekładał też wiele z literatury niemieckiej, francuskiej, włoskiej, norweskiej, belgijskiej, holenderskiej, czeskiej, hinduskiej, z greki i łaciny. Dorobek ten pod względem artystycznym bardzo nierówny, w większości wypadków jest dziś poetycko martwy. Mimo to daje świadectwo niesłychanej wprost pracowitości poety. Z innych rodzajów działalności pisarskiej Kasprowicza należy wymienić jego bojową, patriotyczną publicystykę lat młodzieńczych, jego zajmują ce recenzje teatralne, artykuły krytycznoliterackie oraz reportaże z okresu lwowskiego, jego popularne broszury historyczne, wreszcie – prace edytorskie oraz naukowe z dziedziny historii literatury. Kasprowicz brał żywy udział nie tylko w życiu literackim i kulturalnym, ale także społecznym i politycznym swej epoki. Był człowiekiem o wielkiej wszechstronności również na życie towarzyskie i rozrywkę. Otaczało go grono przyjaciół – wybitnych twórców okresu Młodej Polski – zaś szczególnie serdeczne więzy łączyły go ze znacznie od siebie młodszym poetą, Leopoldem Staffem, również związanym ze środowiskiem artystycznym Lwowa.
Dzieła oddzielnie wydane:
Cykle poetyckie:
Utwory dramatyczne:
Hymny:
Proza poetycka:
Cykle poetyckie:
Dzieła zbiorowe:
„Mam lat dwadzieścia i jeden. Radzono mi, żebym został malarzem, przecież ja więcej czując powołania do literatury, myślę się temu zawodowi poświęcić”. (Racibórz, 1882 r.)
„Wielki musiał być Makabunda – widać mu to z oczu i z tej wichrowatej czupryny. (Makabunda – wg lwowiaków znaczy lwowski batiar, czyli coś pośredniego między łobuziakiem a włóczykijem”. (Lwów 1892 r.)
„Nikomu niczego nie zazdrościł, od nikogo niczego nie wymagał, o nikim źle nie mówił”. (Przyjaciele o Kasprowiczu, gdy młodzi poeci przyklękali wręczając mu swe książki – Lwów 1913 r.)
„O was mówię, gdy mówię o sobie”. (Kasprowicz o sobie mieszkającym w Harendzie, Poronin 1924 r.)